Dziś jadę z mężem zobaczyć wylewki. Już się nie mogę doczekać. Co innego na zdjęciach co innego na żywo :)- czuje to co większość z was na tym etapie- podniecenie :)
A tymczasem wczoraj przyszły roślinki, które zamówiłam żeby sprawdzić jednego sprzedawcę. Zamowiłam trzy małe roślinki. Krzewuszka Weigla i Kalina Dawn były naprawdę ekstra. Natomiast Oregano, które przyszło było połamane i przesuszone- w doniczce została tylko galązka- reszta była połamana w pudelku. Napisałam do sprzedawcy wraz ze zdjęciem w zalączniku. Sprzedawca odpisał szybko- przepraszając i proponując, że przy następnym zamówieniu doda roślinkę w tej samej cenie gratis. Także uczciwy sprzedawca. A o to roślinki jeszcze w moim pokoju:
A jeśli chodzi o wspomnienia to ostatnio kupiłam ładną rameczkę dla naszego zdjęcia ślubnego. Wydaje mi się lepsza niż poprzednia. A oto ona razem z amiątkami ze ślubu- cywilnego- młoda para z tortu i z kościelnego- krzesełko-winietka i bukiet ślubny. Resztę pamiątek mam schowanych na strychu eściowe- kartki z życzeniami, księga gości, suknia, welon, buty i ozdobny grzebyk. Wszystko schowane. Jedynie albumy ze zdjęciami, film i fotoksiążka jest ze mną tu i te drobiazgi. Przy przeprowadzce najbardziej martwie się o bukiet. Żałuję, że przy remoncie tego mieszkania wyrzuciłam bukiet z cywilnego- też był ładny :)
Z wczoraj zapomniałam wam zaprezentować moich stelaży do w.c., które w poniedziałek nam ekipa zamontowała :)
W dolnej łazience:
Górna łazienka:
Stelaże są marki Geberit - taką nam polecali hydraulicy.
Oki na teraz to już wszystko. Zrobię zdjęcia dołu to wam pokaże ;p a co ;p