ogród
Piękna pogoda w piątek i sobotę natchnęła nas do prac ogrodowych. Drobnych, bo drobnych, ale powsadzaliśmy pare kwiatuszków na skalniak przy tarasie:
Tymczasem moje kwiatuszki wiosenne coraz tłumniej rozkwitają:
Piękna pogoda w piątek i sobotę natchnęła nas do prac ogrodowych. Drobnych, bo drobnych, ale powsadzaliśmy pare kwiatuszków na skalniak przy tarasie:
Tymczasem moje kwiatuszki wiosenne coraz tłumniej rozkwitają:
Tak żebyście o mnie nie zapomnieli pokaże Wam moje nowe drobne zakupki w jysku:
Wreszcie dorobiłam się firanki w kuchni (miało byc coś bardziej koronkowego ale kidys sama zrobię na szydełku):
I super podkładki niby zwykły bambus, ale ten wzór bardzo nam pasuje:
No i coś dla humoru, czyli okupacja zabawek mojego synka przez psa:
Minki mojego szkraba- jak dla mnie rozbrajające:
Od wczoraj zaczęłam wreszcie trochę prac ogródkowych (na tyle na ile mi mój maluszek pozwala, a niestety nie jest po tatusiu śpiochem ;p). I odkryłam w nim pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny. Np. wiosenne kwiatuszki wystawiają główki :
A jeden krokusik to już nawet zakwiył:
No i bazie na wierzbie zaczynają się pojawiać:
A i jeszcze mój mąż korzysta z pięknej pogody i w weekend spacerował ze szkrabem:
No i tyle na dziś w domku się nic nie dzieje :( brak kasy i czasu nas przytłacza, ale muszę ogród zacząć ogarniać żeby wyglądał choć tak dobrze jak w zeszłym roku. Pozdrawiam!