praca na trzech frontach
Czyli jak wyglądają u nas prace.
Jest wujek, który kończy komine- robi nam zamknięcie do skrzyni i pułkę z takich o to belek:
Jest nasz parkieciarz, który kończy nam schody:
No i jest mój mąż, który kończy nam kuchnie- czyli wszystkie listwy wykańczające itp.:
No i jestem ja, która gotuję i sprząta ;p
A dla zainteresowanych- obróbka drzwi do spiżarki- jeszcze listwy z drewna są nie pomalowane, ale mniej więcej wygląda to tak- drzwi od szafy zawieszone na 3 zawiasach meblowych na ramie z drzewa:
No i jeszcze raz moje krzesełko:
Ha dziś pierrwszy raz dotarłam z domu do pracy (dobrze, że są ferie to są pustki i w 50 min byłam na miejscu). Normalnie pewnei z 1,5-2h będę jechać. masakra :)
Pozdrawiam!