No wreszcie majowka jak sie patrzy
A my wciąż czekamy z posianiem trawy...
Tymczasem mąż przytaszczył kamienie:
Za to chwasty się rozszalały.
Moje hiacynty też wreszcie rozkwitły w pełni:
Dotałam dziś od teściowej taką śliczną fuksję (ostatnio się w nich zakochałam):
I dziś upolowałam w Biedronce taką o to palmę kokosową :
I teraz mieszkam pod palmami ;p
Ehh wykorzytuje olne ciepłe dni i bawie się w ogrodzize. Mąż utknął z tematem trawy, bojest za mokro i zapada się więc walec, siewnik i maż nie przejadą, bo się zapada.
A więc mam już troszkę ziół:
Mój wyhodowyany przez teściową bukszpan:
Moje warzywka:
Clematis (mój pierwszy w życiu :)):
I jeszcze nie wsadzona róża ( fioletowa- dałam się namówić;p) oraz rododendro (żółty :))
I widok na ogród:
No i tyle(no dobra dużo tego ale istatnio szaleje znów ogrodowo :)
Tanie, proste, ale są :)
Do tego kupilam fajny lampio solarny, ale jeszcze jest nie zawieszony :)
I moje pływające świeczki (z braku lepszego naczynia w misie a tarte):
To tyle. Miłego weekendu :) Niektórym to już pewnie długi się zaczął (mi np bo z pwoodu anginy mam do ońca miesiąca zwolnienie :().
Moje lampki solarne za cale 2,5 (a nawet niecałe):
I taras ( hmmm i tymczasowe meble ogrodowe ;p):
I moje papaierowe lampiony wreszcie odpalone ;p
No i jai dziś mamy pięky księżyc:
No i tyle, albo aż tyle :)
Komentarze