Nowy koszt budowy
Materiał/robocizna: Schody na strych ocieplone 60x120x280
Koszt: 246,00 zł
A i ja postanowiłam pokazać kilka niedawnych nabytków sklepowych :)
Świeczniki (w ilości 2) kupione w FLO
Ramka wisząca z drewna i tkaniny z JYSK
Kolorowe miseczki szklane na przekąski z BIEDRONKI
Latarenka mała z OBI
A teraz grzecznie czekam aż Pan Koparkowy nawiezie nam ziemi. I Czekając tak zauważyłam 2 śmieszno- zaskakujące scenki. Grzecznie sobie robie herbatkę u teściowej i obserwuje jak nagle przez jej pole przejeżdża koparka od robotników, którzy przy drodze głównej robią kanalizację i podjeżdżają pod worki z naszymi śmieciami, które składujemy póki co na jej polu (nasza działka z domem jesi vis-a-via jej) i patrze jak sobie je przeglądają, byłam tak zaskoczona, że nie zareagowałam. I nagle biorą nasze wiadro z prętami metalowymi (resztki po budowie, które miały iść w zbrojenie ogrodzenia od frontu domu, a które narazie na czas nawożenia ziemi uprzątneliśmy z terenu nazej działki) wsadzają na koparkę i odjeżdzają. Dzwonie do męża, który pojechał na zdjęcie szwów do szpitala co mam robić, a on, żebym darowała sobie bo szkoda nerwów. Ale szok, że tak pod oknami bezczelnie sobie z korzystali z naszego złomu :O
Drugim szokiem była ekipa od wodociągów. Ekipa, która robiłą gaz zaskoczyła nas informacją, że ekipa wodociągowa źle położyłą rury- w tym samym miejscu, co miały iść ich rury i wyszedł zonk :O No ale ponoć się dogadali co i jak i będą to wodociągi poprawiać. Dziś najpierw 2 panów ciężarówką z EKO-Babic przyjechało i obejrzało wykop po czym wsiadło w samochód i siedziało. Przyjechałą koparka i zrobiłą to samo popatrzył robotnik i wsiadł do koparki. Potem przyjechała osobówka. Wszyscy wysiedli i stali nad wykopem i coś gadaliu. Przyjechał kolejny samochód znów pare osób z niego wysiadło i tak nad wykopem stali z pół godziny. Po czym pokoleii wszystkie samochody zwinęły się i odjechały łącznie z koparką. A wykop jak od tygodnia jest tak jest.
Poprostu szok :)
Taką łacińską nazwe noszą kupione przez nas 6 cyprysików. Są piękne :) 2 mają około 90 cm, 2 prawie 1,2. Narazie do osobówki zmieściło nam się tylko 6. Chciałabym więcej, bo są ładne (choć obawiam się, że kupione w Praktikerze mogą się nie przyjąć), ale z drugiej strony cyprysy są bardzo delikatne i żywopłt wolałabymz Tuji Brabant, bo jest odporniejsza na mrozy i szybciej rośnie. Jednak cyprysy mają taki urok :)
Jednocześnie dziś omówiliśmy z hydraulikami naszą wodę i co i czekamy na wycenę. Mam nadzieję, że nie spadniemy z krzeseł :) A jutro przyjeżdzą ziemia. W końcu nie robimy odwodnienia terenu, bo nie ma jednak w naszym przypadku to sensu. Jedynie co chcemy to od rynien pociągnąc pod ziemią rury i, żeby deszczówka nam do zakopanych zbiorników wody spływała i ta woda będzie do podlewania nam służyła.
A jak po świętach - trochę kg więcej :)?