kolejny dzien na działce
Jak to bywa jak się pracuje na dwunastki i ma sie etat, ma się częściej wolne. Ja swoje wykorzystuje najczesciej na działkę. I tak wczoraj wieczorem po pracy pojechałam sobie z mężem na działeczkę. Mąż pojechał dziś do pracy, a ja wzięłam się ze szwagierką za pielenie chwastów. No dużo nie napieliłyśmy się, bo ja na okropniej diecie (chce schudnąć przed ślubem koleżanki) słabowita jestem ;p ale północno-wschodni róg opielony :) Oczywiście wczesniej wybrałam się do pobliskieg ogrodniczego po sekator i oczywiśice nie nie wyszłam stamtąd bez kolejnego drzewka. Tym razem padło na Magnolię Alba Superba. Niestety nie mam zdjecia tego drzewka, ale jak będzie większe będzie tak wyglądało:
No cóż za 20 lat to będzie gąszcz a nie działka ;p
A z podwórka przed blokiem ukradliśmy coś takiego:
Oto Sumak Octowiec.
No i kupiony niedawno kwiatek doniczkowy. Jeszcze musze dokupic do niego odpowiednia doniczke, ale jakoś nie mam pomysłu jaką :(
Hibiskus.
I tym kwiatowo-drzewkowym akcentem życzę wam miłego wieczoru :)