długi weekend
No i po kolejnym długim weekendzie. Dzięki mojej pracy naprawdę sobie odpoczęłam bo miałam przymusowe wolne- ba mam je nawet jutro. No ale wróciliśmy z działki bo mąż jutro już do pracy, a ja musze trochę ogarnąć mieszkanie (niestety wielki stos prasowania- ratunkuuuu). A co robiliśmy na działce- oprócz odpoczynku i opalanka ()niestey tylko dziś) mąż pięknie kleił kabelki, a ja mu dzielnie asystowałam. W sobote nasi elektrycy dzielnie kładli reszte kabelkow. Właściwie są one już w 90% położone () zostało położenie antenowych, pod domofon i troche zewnętrznych plus pod kamerki. Te anetnowe będą wychodzić na strychu i będa szły w peszlach pod krokwie więc można je położyć n spokojnie po tynkach a przed ociepleniem poddasza. I najgorsze- kupienie skrzynki i podłączenie ich (droga sprawa jeśli chodzi o nasza instalacje bo jest bardzo skomplikowana). Oczywiście już wam kabelków nie pokazuje- zrobie to w przyszły weekend (ale tylko trochę) żey was nie zanudzać. Wyglądają one podobnie jak u innych (no może mniej ładnie ze względu na doświadczenie naszych elketryków jeśli chodzi o kładzenie kabli, ale podłączenie będzie wpełni profesjonalne, bo na tym sie super zna nasz znajomy. No my z mężem też sie już nauczyliśmy co nieco :D.
A ja dla pocieszenia, że to jeszcze nie koniec kupiłam oczywiście jeszcze drzewka:
Dla tych co nie poznają Jarzębina pospolita.
A i troszkę iglaczków dla mojego iglaczkowego kącika (jednego z tego już pokazywałam):
A i obiecałam pokazać jak wyglądają zakupione przeze mnie wcześniej drzewka,
Paulownia (Dzrewko szczęścia):
I eukaliptus niebieski (jak on jest niebieski to ja jestem Królowa Elżbieta) :P
A i zaprezentuje wam moją gigantyczną maciejkę (hm...nawet przesosła już mieczyki)- ja kojaże niską maciejkę z podwórka moich dziadków:
I na koniec- mój mały kibol, który dzielnie nam pomagał w piątek w kibicowaniu Polskiej Reprezentacji:
No to tyle na dzień dzisiejszy :)
Polska biało-czerwoni!!!