panele są!
Data dodania: 2013-03-07
Dziś rano kurier nas mile zaskoczył przywożąc nam nasze upragnione podłogi na górę (no dobra upragniona to by była deska, ale z tych też się cieszę). A na żywo (no w opakowaniach) wyglądają tak:
Jeszcze mnie ręcę bolą po ich wnoszeniu z drogi do domu, bo tam kierowca nam je pozostawił :( i trzeba było samemu wnosić a jednak to jest 60 m2.
Mąż dalej dzielnie maluje a efekt jednej warstwy szarości w wiatrołapie wygląda tak:
no i kolejne zwiastuny wiosny czyli narcyzy i hiacynty: