kolejny weekend i kolejne prace
Położenie gresu wreszcie skończone. Zostało zafugowanie korytarza, wiatrołapu i kuchni. Pokój już zafugowany:
I niezafugowane pomieszczenia:
Tymczasem my kupiliśmy cegiełkę na kominek:
Wyczyściłam z farby krzesełka do odnowienia:
Mąż wykombinował kolejne oświetlenie:
Upiekłam troszkę pierniczków na święta zostało je polukrować i ozdobić):
Kupiliśmy też 3 z 6 latarenek na zewnątrz budynku, niestety jeszcze nie udało się ich powiesić.
Od tego tygodnia biorę się za porządki przedświąteczne w mieszkaniu (choć wolałabym w domu bo tam taki bajzel). Masakra przed świętami tu sprzątam, a po świętach w nowym domku (no jak ja śię nie mogę doczekać tam porządku).
tto jeszcze troszkę zimy wokół domu:
I mój aniołeczek Mikołjakowy:
To tymczasem tyle :)
Buziaki :)